piątek, 22 stycznia 2021

Raniuszek zwyczajny 1/3

Pierwszy hafcik z serii przedstawiający raniuszka siedzącego na gałązce z czerwonymi jagodami w zimowej scenerii:


zestaw firmy Vervaco - Staartmeesjes en rode bessen
aida 18 ct biała, mulina DMC
wielkość haftu: 10,8 x 6,3 cm









Po wyhaftowaniu wszystkie trzy obrazki z raniuszkami trafią do jednej ramki.

26.04.2021 r. Jednak postanowiłam oprawić każdego raniuszka w osobną ramkę 13 x 18 cm z passe-partout (ALDI)

21 komentarzy:

  1. No, no, wlasnie sie zastanawialam ile jeszcze mamy czekac na kolejne Vervaco w Twoim wydaniu! Sliczne sa! Tez mam je na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super raniuszek wart jest takiego portretu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny haft, będzie wspaniały komplet , nie mogę doczekać się kolejnego. Pozdrowionka gorące :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna ptaszyna:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny! Ciekawa jestem tego efektu w oprawce :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ptaszek, już jestem ciekawa następnych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały świergotek :) Ciekawa jestem efektu końcowego wszystkich hafcików w oprawie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Krásna výšivka 🍭💋🎈

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała ptaszynka i jaką ma wdzięczną nazwę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny jest! Nie znałam tego ptaszka więc aż sobie "zgooglowałam" jak wygląda w rzeczywistości :)).
    Miłego dnia Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny jest ten ptaszek. Jeszcze dwa podobne i będzie wspaniała galeria. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny delikatny hafcik, urocza ptaszyna 😊
    Pozdrawiam i czekam na kolejne skrzydlate maleństwa!

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny, bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny ten raniuszek , cudny haft krzyżykowy wymaga wiele cierpliwości . Każdy haft to godziny pracy ale haftowanie wciąga jak narkotyk:). Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękny haft, tyle subtelności w tej pracy. Ale szkoda, że tak nie potrafię. Kiedyś próbowałam tkactwa i też mi nie szło. Troszkę lepiej mi idzie rysowanie. Moja babcia z ciocią dużo haftowały i zazwyczaj rozdawały potem swoje prace. Prababcia Kasia też różne cuda potrafiła. Czemu ja nie odziedziczyłam po nich takich zdolności?

    OdpowiedzUsuń